Pozostajemy w klimatach TŁUSTEGO CZWARTKU, a to za sprawą mojej ostatniej wizyty w Fat Bob Burger .
To , że w TŁUSTYM Bobie zjecie NAJLEPSZEGO burgera w Poznaniu to na pewno wiecie. Wiecie zapewne też, że moją ulubioną pozycją jest ORZECH (23 PLN – na pierwszym planie) i to chyba już się raczej nie zmieni, chociaż FBB klasyk (18 PLN) z frytkami z batatów i colesławem (7 PLN) wchodził jak ZŁOTO!

Pewnie się zastanawiacie po co ja to piszę, skoro WSZYSCY to dobrze wiedzą? Piszę to dlatego, że zasypaliście mnie pytaniami odnośnie jednego ze zdjęć, które opublikowałem na INSTASTORY tego dnia.

Pytaliście mnie gdzie się otwiera NOWY LOKAL? A ja Wam powiem, że tradycyjnie, drzwi OBOK. Fat bob burger niczym METROPOLIA wchłania kolejną przyległą miejscówkę. Czy to rozwiąże problem braku miejsca i kolejek? Ciężko powiedzieć, bo będąc w sobotę tuż po otwarciu około 13.20 zajmowałem ostatni wolny stolik… Pozostajemy w klimatach TŁUSTEGO CZWARTKU, a to za sprawą mojej ostatniej wizyty w Fat Bob Burger .